Kurs : Jak Zostać BlogeremBlogging





Budowanie ruchu, zarabianie pieniędzy i mierzenie sukcesu



Istnieje wiele osób, które sprzedadzą ci banialuki twierdząc, mogą zwiększyć ruch. Nie musisz daleko szukać w Google, aby znaleźć mnóstwo informacji na temat słów kluczowych, tajnych algorytmów i sztuczek zwiększających ruch. Oto nasza rada: pisz dobre rzeczy, mów o nich innym, pisz dobre rzeczy. Jak napisał kiedyś Farhad Manjoo: "Optymalizacja pod kątem wyników Google jest trochę jak wyjście i kupowanie najlepszego magnetowidu na rynku". Czy zamierzasz zainwestować w coś, co wkrótce stanie się przestarzałe? Algorytmy Google zmieniają się regularnie - to coś, co szefowie SEO nazywają "Google Dance" - i wszystko, co robisz dzisiaj, stanie się nieaktualne za kilka miesięcy.

SEO dla blogerów

Nie chcieliśmy jednak, abyś czuł się nieswojo, więc oto kilka uwag znanego eksperta ds. Wyszukiwania Eliego Feldbluma, CTO RankAbove, aby wyjaśnł blogerom trochę na temat SEO. Jednym z najpopularniejszych sposobów dotarcia do swojego bloga jest wyszukiwarka. Ludzie zawsze szukają rzeczy w Internecie, a jeśli piszesz o tych samych rzeczach, prawdopodobnie powinny pojawić się na Twoim blogu. Ta teoria jest poprawna; w rzeczywistości teoria ta opiera się na głównych wyszukiwarkach, takich jak Google, Yahoo! i Bing: łączenie wyszukiwarek z wynikami. Ale jeśli chcesz być w tych wynikach, a zwłaszcza jeśli chcesz być na szczycie tych wyników, musisz upewnić się, że wyszukiwarki wiedzą, o czym jest Twój blog - i upewnić się, że kiedy to zrobią, uważasz, że Twój blog jest najbardziej odpowiednią witryną do wyświetlania wyszukiwarki. Proces ten nazywa się optymalizacją wyszukiwarek lub SEO. Mówiąc najprościej, SEO to proces wyjaśniania wyszukiwarkom, że Twoja strona jest istotna (znowu to słowo), do określonych zapytań, które są definiowane przede wszystkim przez słowa kluczowe, których ludzie używają podczas wyszukiwania rzeczy w Internecie.

Kluczowe zdanie

Pierwszym krokiem do SEO jest upewnienie się, że Twoje treści są naprawdę dopasowane do tego, czego szukają ludzie, a to wymaga znajomości tego, czego szukają. Załóżmy, że właśnie kupiłeś nowego iPhone′a. Zaczynasz się w to angażować i zaczynasz kupować akcesoria i aplikacje, a wkrótce jesteś facetem, którego znajomi z iPhone′ami proszą o radę. Myślisz, że możesz zamienić tę wiedzę w gotówkę, rozpoczynając blog o akcesoriach iPhone′a. Najpopularniejsze pytanie, które dostajesz, dotyczy podłączenia iPhone′a do samochodowego zestawu stereo, więc twój pierwszy post dotyczy kabli samochodowych iPhone′a. Jeśli Twoje treści są dobre, Twoja strona jest zoptymalizowana (przejdziemy do tego za minutę), a otrzymasz kilka linków (my też to zrobimy), powinieneś przyciągnąć tysiące użytkowników. Jesteś więc zaskoczony, gdy nikt się nie pojawia. Co to daje? Twój post był idealnie zoptymalizowaną odpowiedzią na wszelkie zapytania dotyczące wyszukiwań kabli samochodowych iPhone′a. Czy Google po prostu cię nie lubi? Problem jest taki: nikt nie szuka kabli samochodowych iPhone′a. Wiele osób chce podłączyć iPhony do samochodu; po prostu nie używają słowa "kabel". Poszukiwacze wolą w kolejności malejącej "ładowarki samochodowe iPhone", "uchwyty samochodowe iPhone" i "zestawy samochodowe iPhone". Według danych Google "ładowarki samochodowe iPhone" ponad 27 000 wyszukiwań każdego miesiąca w USA, podczas gdy "kable samochodowe iPhone′a" co miesiąc odwiedza zaledwie 700 osób. Boty sprawdzają, jak często używane jest kluczowe wyrażenie i jego odmiany. Stanie się to naturalnie podczas omawiania tematu i nie trzeba go narzucać. Twoje treści muszą najpierw spodobać się użytkownikom, a następnie wyszukiwarkom. Pamiętaj, że idealne hasło kluczowe dokładnie opisuje twoją historię, a także przewiduje, jakich haseł używają Twoi czytelnicy do wyszukiwania Twojej historii. Wybierając kluczowe wyrażenie, zastanów się, czego byś szukał, gdybyś szukał właśnie napisanej historii. Jeśli jednak właśnie napisana historia jest historią, którą piszą tysiące innych blogerów w tym samym czasie, spróbuj wymyślić nieco inny kąt, który przyciągnie czytelników szukających frazy kluczowej, która nie jest tak gęsto zaludniona. Na przykład, jeśli piszesz o nowym iPhonie 7, twoim pierwszym instynktem będzie oczywiście użycie "iPhone 7" jako frazy kluczowej. Ale jeśli zdecydujesz się użyć tego kluczowego wyrażenia, będziesz konkurował z dosłownie milionami innych postów. Pomyśl o innym kącie, na przykład "iPhone 7 Porównanie", a następnie możesz dostosować swój post do słów kluczowych, porównując i kontrastując ten produkt z jego konkurentami. Czy nie decydujesz o słowach kluczowych, zanim nie napiszesz posta, który trafia do SEO w "szarym kapeluszu"? Nie do końca, ponieważ starasz się znaleźć sposób, by jak najlepiej dotrzeć do czytelników, i nie wprowadzasz w błąd w treści wpisu za pomocą słowa kluczowego. Oczywiście będziesz musiał napisać post porównujący twój produkt z innym, jeśli zamierzasz skorzystać z naszego powyższego przykładu, ale nie będziesz nieuczciwy wobec czytelników i tych, którzy szukali Twojego artykułu za pomocą tej frazy kluczowej. Podczas optymalizacji SEO należy pamiętać o uczciwości i rzetelności. W Internecie są podejrzane postacie, które wykorzystują SEO. Są pewne tematy, których nie można wyszukiwać w Internecie i uzyskać wiarygodny wynik, ponieważ SEO jest tak popularne. Na przykład spróbuj wyszukać "SEO", a zobaczysz, w jaki sposób eksperci SEO uniemożliwili znalezienie wiarygodnych informacji na ten temat, tylko ze względu na ich niezrównaną wiedzę.

Na stronie

Teraz, gdy wybrałeś właściwe słowa kluczowe, odpowiadające wymaganiom odbiorców, nadszedł czas, aby poinformować Google i inne wyszukiwarki, że Twój post dotyczy tych słów kluczowych. To się nazywa optymalizacja na stronie. Jednocześnie pomyśl o podaży czytelników. Jeśli milion osób szuka określonego słowa kluczowego i miliard blogów grających na to słowo kluczowe, zgubisz się w tłumie. Szukaj niszowych słów kluczowych, które są mniej konkurencyjne, dając ci szansę na zdobycie części odbiorców. Nikt z Google nie przyjdzie i nie przeczyta Twojej witryny, aby określić, jak jesteś odpowiedni - wszystko odbywa się za pomocą automatycznych "botów", które indeksują sieć, przechodząc od linku do linku i czytając treść (najlepiej jak potrafią) na każdej stronie , zwane "pająkami". (Pająki pełzają po Internecie? Zabawni ludzie, ci goście z Google′a). Ponieważ to nie są ludzie, pająki nie są idealnymi czytelnikami. Nie mogą przeczytać wszystkiego, co pojawia się na stronie. I polegają na tym, że wyróżniasz określone sekcje strony, zwane "sygnałami", aby ostrzec ich o najbardziej odpowiednich treściach na stronie. Te pająki działają według kilku podstawowych zasad:

•  Czytają tylko tekst, a nie obrazy lub wideo lub audio Flash (przynajmniej nie w pełni i jeszcze nie).

•  Czytają od góry do dołu.

•  Szukają sygnałów, które powiedzą im, co jest ważne.

Nasz przyjaciel Farhad miał rację, gdy powiedział, że algorytm wyszukiwania Google jest ruchomym celem. Istnieją jednak pewne podstawowe części algorytmu wyszukiwania, których tak naprawdę nie można zmienić. Na przykład tytuł Twojego posta zawsze będzie najlepszym miejscem, aby dowiedzieć się, o czym właściwie jest Twój post. To jest pierwsza podstawowa zasada naszej filozofii SEO: jak najwcześniej podaj tytuł. Na przykład, jeśli piszesz o nowych butach Krazy Kikz, o których wszyscy mówią, będziesz chciał, aby słowa Krazy Kikz były jak najbliżej początku tytułu. Aby uzyskać optymalne pozycjonowanie, termin Krazy Kikz będzie potrzebny w pierwszym akapicie wpisu, a w pierwszym zdaniu, jeśli będzie można go wymachiwać. Będziesz chciał dodać termin "Krazy Kikz" jako "alt" do wszystkich obrazów na swojej stronie, a następnie w swoim systemie zarządzania treścią (CMS), takim jak WordPress lub Blogger, pamiętaj o dołączeniu określenie Krazy Kikz w twoim meta opisie historii. Na koniec upewnij się, że termin Krazy Kikz jest częścią twojego bezpośredniego linku do historii - to znaczy, upewnij się, że zawiera URL twojej historii. Jeśli zastosujesz się do rutynowego tworzenia dokładnie opisowego wyrażenia kluczowego (często nazywanego "kluczowym słowem kluczowym"), a następnie użyjesz go w określonych miejscach postu, będziesz na dobrej drodze do doskonałości SEO. Przyjrzyjmy się każdemu z konkretnych miejsc, w których kluczowe zdanie powinno znajdować się w poście, i wyjaśnij, dlaczego każde z nich jest ważne.

Nagłówek artykułu: jest to tytuł, którego używasz do wypełnienia pola Tytuł swojej strony. To także tytuł SEO - chyba że chcesz użyć osobnego tytułu SEO. W większości systemów zarządzania treścią możesz zmienić to ustawienie na coś innego. Tytuł strony: Jeśli pozostawisz to pole puste, nagłówek artykułu będzie również działał jako tytuł SEO. Dlaczego chcesz to zmienić? Jednym z dobrych powodów jest to, że wyświetlanie w większości wyszukiwarek jest ograniczone do siedemdziesięciu znaków, więc jeśli Twój tytuł wyświetlania jest dłuższy, zostanie odcięty, gdy ludzie będą szukać twojej historii. Ponadto, aby uzyskać najlepsze wyniki SEO, twój tytuł powinien mieć co najmniej czterdzieści znaków. Tytuł strony jest ważny, więc jeśli nie możesz się rozstać z wyświetlanym tytułem, napisz osobny tytuł dla SEO i umieść to kluczowe wyrażenie na początku tytułu.

Adres URL strony: w innym przypadku nazywany łączem bezpośrednim, tam post znajduje się w Twojej witrynie. Możesz ustawić wartości domyślne dla wyglądu wszystkich linków bezpośrednich, ale zawsze będziesz chciał zawrzeć kluczową frazę w tym linku, aby uzyskać maksymalną optymalizację. Na przykład, gdy piszę o iBarge, oto jak będzie wyglądać bezpośredni link do tego postu: http://charliewhite.net/2013/08/iBarge/.

Wewnątrz treści: chcesz umieścić to magiczne słowo lub frazę w pierwszym akapicie, a nawet w pierwszym zdaniu, jeśli to możliwe. Będziesz także chciał wspomnieć o tym kilka razy w swoim poście, ale nie przesadzaj. Jest takie coś, jak zbyt częste wymienianie słowa kluczowego, dla którego Twój post zostanie obniżony. Z naszego doświadczenia wynika, że używanie frazy kluczowej, zanim stanie się ona wymuszona lub niewygodna, jest zazwyczaj dobrą zasadą.

Opis meta: jeśli napisałeś na swoim stanowisku pierwsze zdanie, zazwyczaj będzie ono przydatne jako metaopis. Zwykle jest ograniczony do 156 znaków, więc trzymaj się tych parametrów, wspominając kluczową frazę przynajmniej raz.

Inne ulepszenia SEO: Linki wychodzące: Dodaj przynajmniej link zwrotny, to znaczy jeden link spoza twojej strony, a bogowie SEO uśmiechną się do ciebie. Więcej informacji o linkach wstecznych podamy nieco później w tym rozdziale.

Alt obrazu: Ilekroć umieścisz obraz na stronie, zawsze jest miejsce na tekst alternatywny, więc umieść tam również kluczowe wyrażenie. Spróbuj dodać go do wszystkich swoich zdjęć w poście. Zanim go dodasz, zobaczysz to w kodzie: alt = "". Pomiędzy tymi dwoma cytatami znajduje się kluczowe wyrażenie. Oto przykład:  iWatch

Podtytuły: jeśli uznasz, że umieszczanie podtytułów w tekście jest przyjemne z estetycznego punktu widzenia lub jest konieczne pod względem edytorskim, im więcej razy użyjesz frazy kluczowej w tych podtytułach, tym więcej mocy SEO będziesz mieć.

Długość postu: trzysta słów wydaje się być magiczną liczbą dla niektórych mobów SEO, ale niewiele jest badań, które potwierdzają tę liczbę. Jednak, jak zauważył ceniony kolega, minimum 300 słów to dobry sposób, aby zachęcić cię do wyjaśnienia swojego postu. Napisz więcej, dodaj kontekst i spraw, by był on w drodze do uzyskania długości do 300 słów. Jednak zasada ta została złamana, ponieważ wiele zdjęć i faktoidów kończy się na jednym zdaniu lub krótkim akapicie.

Styl pisania: Możesz zastosować kilka stylów pisania, które pomogą, na przykład "Odwrócona piramida", której używają niektórzy dziennikarze w artykułach informacyjnych. W odwróconej piramidzie wszystkie najważniejsze informacje są przekazywane w pierwszym akapicie, a następnie badane i wyjaśniane dogłębnie w całym artykule. Ponieważ pająk czyta stronę od góry do dołu, ten styl szybko ostrzega ją o zawartości strony i zapewnia, że boty nie poddają się na długiej stronie przed przejściem do sedna.

Po tym wszystkim wracamy do tego: najważniejsza jest dobra treść. W świecie SEO treść jest królem. Powyższe zasady pomogą Google zrozumieć Twoją treść, ale jeśli nie jest to dobra treść na początek, jest bezwartościowa. Wyszukiwarki szukają treści odpowiednich do tego, czego szukają ludzie, ale to również przestrzega zasad dobrego lub przynajmniej całkiem dobrego pisania. Dobra treść sprawi również, że inne osoby będą miały link do Twojego bloga, co, jak wkrótce zobaczymy, może być najważniejszą częścią wszystkiego. Ogólnie rzecz biorąc, Google szuka w twoich treściach trzech rzeczy: trafności, wyjątkowości i świeżości. Pisz często dobre treści, korzystając z tych zasad, a wkrótce zobaczysz odwiedzających z SEO.

Poza stroną

OK, więc Twój blog jest teraz odpowiedni dla słów kluczowych, które ludzie używają, gdy są zainteresowani Twoim tematem. Oto brudny mały sekret. Nie jesteś jedyną osobą czytającą o SEO. Wielu innych blogerów i webmasterów również pracuje nad optymalizacją swoich stron. Wszystkie mogą być w równym stopniu powiązane ze słowami kluczowymi, których szukasz. Gdy pająki odkryją wszystkie strony, które są związane z danym zapytaniem, muszą uszeregować strony w sposób korzystny dla użytkownika. Chcą najpierw pokazać użytkownikowi najlepszą stronę, a "najlepsza" jest zwykle synonimem najpopularniejszej. Im więcej osób polubi Twoją witrynę i wyrazi to, łącząc się z Twoim blogiem, tym wyżej uplasujesz się za odpowiednią treść. Wielką innowacją Google, gdy pojawiła się na scenie, było oglądanie Internetu w taki sam sposób, jak dzieci w szkole średniej. Najfajniejsze dzieci to nie tylko te, które mają najwięcej przyjaciół, ale także te z najfajniejszymi przyjaciółmi (zdefiniowane w ten sam sposób; Google uwielbia rekurencję). Dzieciak z dużą ilością przyjaciół w drużynie piłkarskiej i drużynie cheerleaderek jest zwykle bardziej popularny niż ten z przyjaciółmi w klubie szachowym i zespole debat. Google zastosowało to w Internecie. Witryny z większą liczbą linków - zwłaszcza linki z witryn, które również miały wiele linków do nich, zwanych linkami zwrotnymi - były bardziej popularne. Google przyznał każdej witrynie iloraz popularności, o nazwie PageRank (nazwany na cześć współzałożyciela Larry Page, bez żartów). Biorąc pod uwagę dwie identycznie istotne i jednakowo zoptymalizowane strony, wygrywa strona z lepszymi linkami zwrotnymi.

Podsumowanie SEO

Masz więc trzy kroki, aby upewnić się, że Twój blog jest w rankingu i uzyskuje ruch z SEO:

1. Upewnij się, że treść odpowiada słowom kluczowym, których ludzie używają do wyszukiwania zapytań. 2. Upewnij się, że treść jest zoptymalizowana, tak aby wyszukiwarki mogły ją przeczytać i poznać ważne części.

3. Upewnij się, że inne witryny wiedzą o twoich treściach i zawierają do nich linki.

To w zasadzie tyle, z naciskiem na "podstawowy". Istnieje wiele innych czynników i sygnałów, które silniki wykorzystują do pozycjonowania stron, ale wszystko opiera się na słowach kluczowych, trafności i linkach.

Media społecznościowe

Kiedy opisałeś wszystkie swoje cudowne gadżety, musisz wydobyć z siebie to słowo i powiadomić wszystkich, że istnieje. W tym miejscu możesz wykorzystać media społecznościowe, aby rozpowszechniać informacje o swojej nowej, błyszczącej witrynie, ostrzegając wszystkich spragnionych informacji odwiedzających o kliknięciu w twój świat. Piękno sieci społecznościowych do promowania Twojej witryny polega na tym, że przyciągasz inne osoby i robisz marketing dla siebie. W rzeczywistości w przypadku blogów, które dopiero się rozpoczynają, media społecznościowe mogą skierować większy ruch na blogi niż wyszukiwarki. Na przykład wiele startupów otrzymuje nawet 40 procent ruchu z Facebooka i Twittera. Nawet w przypadku witryn, które istnieją już od jakiegoś czasu, eksperci mediów społecznościowych zaczynają postrzegać Twittera i Facebooka jako najszybciej rozwijający się sposób na skierowanie ruchu do swojego bloga. Wszystkie sieci społecznościowe na świecie nie przyniosą nic dobrego, jeśli nie możesz przekonać osoby do kliknięcia twoich linków. To wskazuje na stworzenie atrakcyjnego nagłówka. Będziesz musiał zwabić tych ludzi za pomocą linków na Twitterze, zwłaszcza jeśli generujesz ich automatycznie za pomocą nagłówka i linku. Chwytliwy, dynamiczny nagłówek znacznie ułatwi dostęp do wszystkich sieci społecznościowych. Ale korzystanie z mediów społecznościowych w celu promowania witryny nie jest rzeczą, która się po prostu dzieje w sposób nocny. Najpierw musisz zbudować następujące osoby na Twitterze i zebrać znajomych na Facebooku. Zanim pokierujesz tłumem, aby pobiegł do Twojej witryny i przeczytał tę fascynującą historię, o której właśnie napisałeś, musisz najpierw zebrać tłum. Jak to jest zrobione?

Porady w mediach społecznościowych Promowanie za pomocą Twittera

Jeśli chcesz promować swoje posty na Twitterze, potrzebujesz obserwujących, a im więcej możesz uzyskać, tym więcej promocji możesz zrobić. Każdy użytkownik Twittera zaczynał od zerowych obserwujących. Jak budujesz tę listę? Musisz organicznie poszerzyć listę obserwujących na Twitterze, podając powód, aby Cię obserwowali, czytali Twoje rzeczy i klikali linki które zapewniasz. Istnieją zautomatyzowane narzędzia, które mają na celu zwiększenie liczby obserwujących na Twitterze, ale skutkują obserwatorami niskiej jakości, którzy wszyscy wymagają, abyś obserwował ich jednocześnie. Powoduje to wysoką liczbę obserwujących, ale nie wiele kliknięć pochodzi od kupionych przez Ciebie obserwujących. To naprawdę nie pomoże ci na dłuższą metę. Tak naprawdę potrzebujesz zaangażowanych obserwatorów, którzy czekają na twój następny link lub komentarz. Najlepszym sposobem na zdobycie obserwujących jest oferowanie atrakcyjnych treści. Twitter jest znany jako usługa mikroblogowania, więc traktuj go jako taki. Daj swoim obserwatorom prawdziwą treść w dozwolonej krótkiej przestrzeni, stale tweetując próbkę treści z Twojej witryny, po 140 znaków na raz. Nie oznacza to po prostu umieszczania linków na rosnącej liście obserwujących. Analiza oferty i zabawne fakty, a może kilka słów o treściwym komentarzu. Cokolwiek ,czym po przeczytaniu tych faktycznych informacji sprawisz, że będą chcieli przeczytać więcej. Zwab ich na swoją stronę; zabierz je do namiotu. Im bardziej się angażujesz, tym więcej obserwujących zyskasz i tym więcej osób będzie zwracać uwagę na to, co udostępniasz, dzięki czemu więcej odwiedzających trafi na Twojego bloga. Liczba obserwujących jest ważna, ale jakość twoich obserwujących jest jeszcze ważniejsza. Stephanie Haberman, producent mediów społecznościowych w NBC News, mówi: "Pasjonuję się jakością i ilością. Wolałbym mieć pięciu ludzi, którzy będą przesyłać dalej swoje tweety, dzielić się nimi i rozmawiać o nich, a także budować gadanie i zainteresowanie marką, zamiast dwudziestu osób, które cię ignorują. .Znajdź tych cennych obserwujących, a pomogą ci zbudować Twoją markę."

Jednym ze sposobów szybkiego gromadzenia obserwujących jest podążanie za innymi. Istnieją tutaj różne szkoły myślenia, w których niektórzy eksperci z Twittera uważają, że dobrym zwyczajem jest obserwowanie każdego, kto cię obserwuje. Jeśli jednak obserwujesz zaawansowanych użytkowników Twittera, którzy mają tysiące obserwujących, prawdopodobnie nie będą Cię obserwować. Zacznij od obserwowania tych zaawansowanych użytkowników i tak (ze względu na wszystkie wspaniałe informacje, które od nich zdobędziesz), ale nie zapomnij śledzić także znajomych, których znasz, i prawdopodobnie będą skłonni się odwzajemnić. Traktuj swój strumień na Twitterze jak alternatywny blog, choć w miniaturze. Możesz kontaktować się ze swoimi czytelnikami za pomocą Twittera, a interakcje, które korzystasz z usługi, są często zaskakująco bogate. Jeśli chcesz promować post za pomocą Twittera, w większości aplikacji i narzędzi na Twitterze Twój link zostanie automatycznie skrócony, dając ci więcej miejsca w obrębie 140-znakowego przydziału, aby zaoferować rzeczywistą treść wraz z tym linkiem. I utrzymuj całkowitą liczbę postaci poniżej 120, aby Twoi obserwatorzy mieli miejsce na ponowne przesłanie (RT) twojego tweeta i dodanie do niego własnych opinii. Czy powinieneś tweetować każdy opublikowany nagłówek? Tak. Jest to absolutne minimum oczekiwanej interakcji na Twitterze, a nawet jeśli uważasz, że Twitter to tylko moda, Twoje posty powinny pojawiać się tam i na stronie na Facebooku. Haberman mówi: "Przynajmniej tweetuję nagłówki postów. Za pierwszym razem opublikuję tweet, ponieważ jeśli piszesz go również, powinieneś zawierać wszystko, co chcesz powiedzieć. "Poza tym Haberman mówi, że można pisać tweety więcej niż raz. Jednak mówi: "Kiedy go przebudowujesz i kiedy udostępniasz go dalej, możesz dodać interesujący cytat lub coś, co jest o wiele bardziej chwytliwe." Są szanse, jeśli ponownie opublikujesz tweeta na temat tego posta, i opóźnisz go o kilka godzin, większość obserwujących nie zobaczy go dwa razy. Haberman dodaje, że nawet jeśli już to widzieli, "ten cytat może ich skłonić aby myślę, że powinni wrócić do tematu. "Umocnij swoją obecność na Twitterze przez cały dzień dzięki swojej zwiędłej prozie, a z czasem ludzie zaczną cię poznawać i szanować. Interakcja z innymi użytkownikami Twittera, odpowiadając na ich tweety. Wrzuć swoje opinie do rozmów, które mają miejsce w wybranym obszarze tematycznym. Znajdź najciekawsze linki na Twój temat, nawet jeśli nie pochodzą one z Twojej witryny, i umieść je na swoim kanale na Twitterze wraz z opinią lub dwiema własnymi. Niektórzy eksperci zalecają nawet wysyłanie prywatnych wiadomości z Twittera do tych, którzy mogą znaleźć konkretny użyteczny element, dodając osobisty akcent na długą drogę. Ale uwaga: bycie szkodnikiem na Twitterze jest gorsze niż podweetowanie.

Zautomatyzuj to!

Jeszcze łatwiejszym sposobem promowania swoich kanałów na Twitterze i Facebooku jest korzystanie ze zautomatyzowanej witryny, takiej jak twitterfeed.com. Tworzysz konto, kierujesz je na kanał RSS swojej witryny, a następnie wyznaczasz, kiedy i gdzie chcesz publikować tweety i wpisy na Facebooku. To najłatwiejszy sposób na zautomatyzowanie publikowania na Twitterze, ale nie najlepszy. Narzędzia do publikowania na Twitterze stają się coraz bardziej wyrafinowane, a teraz istnieją takie usługi, jak Buffer i SocialFlow, które dają jeszcze większą kontrolę nad tym, co będziesz tweetować i kiedy. Bufor to usługa, która umożliwia tweetowanie w wyznaczonych odstępach czasu w ciągu dnia lub pozwala zaplanować, kiedy każdy z tych tweetów wystąpi. Darmowe konto pozwala wybrać liczbę postów w ciągu dnia, które są potrzebne, rozkładając je, aby obserwujący nie mieli dość ciągłego słuchania od ciebie. Bufor ma nawet sposób na połączenie się z usługą o nazwie Social Bro, która pokazuje statystyki dotyczące twoich obserwujących i społeczności oraz tworzy "najlepszy czas na tweetowanie" pliku, którego możesz użyć w buforze. Jednak ze względu na możliwość skonfigurowania innego czasu interwały dla różnych dni tygodnia i publikuj nieograniczoną liczbę tweetów z dwunastoma profilami społecznościowymi, będziesz potrzebować "Niesamowitego planu" Buffera za 10 USD miesięcznie. Kiedy ruch rośnie, a Twoja operacja staje się bardziej wyrafinowana, możesz wypróbować narzędzie, którego użyto w Mashable, o nazwie SocialFlow. Pracując z wersją przeglądarki lub wtyczką do przeglądarki, określasz historię, o której chcesz tweetować, a następnie informujesz SocialFlow, że chcesz zoptymalizować twój tweet w ciągu następnej godziny, liczby godzin lub dni . Następnie SocialFlow ustala optymalny czas na tweetowanie tej historii, nie tylko mierząc zaangażowanie zwykłych czytelników, ale także określając czas, w którym ta historia najprawdopodobniej przyciągnie najwięcej odwiedzin na Twojej stronie. To nie jest tanie, a ceny zaczynają się od 99 USD miesięcznie za jedno konto na Twitterze i jedno konto na Facebooku, ale jest to najbardziej zaawansowane oprogramowanie Twittera, do tej pory. Chociaż nie uzyskaliśmy 40-60-procentowego wzrostu współczynnika klikalności reklamowanego przez firmę podczas uruchomienia SocialFlow na początku 2012 r., uznaliśmy to narzędzie za łatwe w użyciu, zwłaszcza w przypadku wielu tweedów

Promocja na Facebooku

Promowanie swoich postów na blogu na Facebooku i zachęcanie ludzi do interakcji z nimi to świetny sposób na zwiększenie ruchu na blogu. Jest to najcenniejsza ze wszystkich mediów społecznościowych do promocji, potencjalnie dając więcej odwiedzających niż można uzyskać z wyszukiwarek. Zbuduj swoją listę znajomych na Facebooku, a będziesz mieć gotową grupę osób, które prawdopodobnie będą rozpowszechniać Twoje linki daleko i szeroko. Oprócz osób, które znasz, na Facebooku jest ponad 1500 milionów aktywnych użytkowników. Oczywiście tam są ludzie, dlatego musisz promować swoją witrynę. Na Facebooku masz nieco więcej miejsca na napisanie złośliwości niż na Twitterze. Istnieją pewne sposoby zachęcania do dyskusji na Facebooku, a także zachęcania czytelników do kliknięcia linku i przejścia do witryny. Spróbuj zadać prowokujące pytanie czytelnikom Facebooka, zachęcając ich do dyskusji. Lub rozważ umieszczenie na Facebooku wyjątkowego faktu, który wskazuje na twój artykuł, dając ludziom więcej informacji, gdy przekonasz ich, aby kliknęli Twój link. Przekonasz się, że zwięzły cytat z twojego postu często załatwi sprawę. Nie dziel się całą historią ze swoim zwiastunem lub pytaniem. Co najważniejsze, spróbuj wymyślić coś, co może zmusić kogoś do kliknięcia Twojego bloga lub "polubienia" Twojej aktualizacji, używając jak najmniej słów. Po opublikowaniu na Facebooku dla Mashable przez ponad dwa i pół roku, Charlie jest w stanie opowiedzieć nam o kilku osobliwościach głównego nurtu odbiorców na Facebooku, o których możesz chcieć wiedzieć. Jednym z obszarów szczególnej troski jest to, kiedy ktoś umarł. Jeśli twój blog zajmuje się pisaniem takich historii, bądź wyjątkowo uważny , jak prezentujesz posty na Facebooku dotyczące śmierci. Z mojego doświadczenia wynika, że ludzie nie odwiedzają Facebooka, aby znaleźć wieści o śmierci, i często się denerwują, gdy widzą. historie takie jak te opublikowane (zobacz następującą Historię wojenną). Nasza rada: unikaj publikowania informacji o śmierci i chaosie, chyba że jest to część zapasów witryny w handlu. Możesz uzyskać duże zaangażowanie w post o śmierci, ale prawdopodobnie nie jest to taki ruch, jakiego naprawdę potrzebujesz. Historie o konkurencyjnych usługach społecznościowych również nie mają się dobrze na Facebooku. Wiele osób z głównego nurtu na Facebooku koncentruje się głównie na Facebooku w celu zaspokojenia swoich potrzeb w mediach społecznościowych i na przykład są raczej mało zainteresowane historiami na temat Twittera. Więc jeśli piszesz o Twitterze, Facebooku lub innych serwisach społecznościowych, lepiej jest publikować historie na Twitterze na Twitterze, gdzie zawsze mają się dobrze, oraz historie na Facebooku na Facebooku, gdzie to samo jest prawdą.

Odsłony i brak promocji na Facebooku

Pozytywne historie robią najlepiej: kot sąsiada, który właśnie miał miot najsłodszych kociąt, sprawi, że ludzie się uśmiechną. Śmierć kociąt przejechanych przez śmieciarkę sprawią, że ludzie będą płakać i przez chwilę nie będą chcieli widzieć twojej twarzy na Facebooku.

Zaprezentuj zdjęcie: Badania pokazują, że użytkownicy Facebooka chętniej "polubią" lub klikną link powiązany z obrazem niż aktualizację, w której linkujesz tylko do swojego posta na blogu. Więc jeśli masz dramatyczne zdjęcie, opublikuj je wraz z opisem jego towarzyszącej historii i umieść skrócony link w opisie, aby skierować czytelników do twojego postu.

Zadawaj pytania, ale nie za dużo: jeśli ludzie złapią się schematu, w którym zawsze zadajesz pytania i próbujesz zmusić ich do zaangażowania, niektórzy z nich się rozgniewają i będą bardziej zainteresowani krytyką twojego pytania niż odpowiedzią na nie.

Czasami musisz po prostu usunąć: Facebook jest drażliwy, a czasami twój zabawny klip może być całkowicie niezrozumiany lub całkowicie znienawidzony przez twoją publiczność. Lepiej usunąć post, zanim wymknie się on spod kontroli i ktoś udostępni go daleko i szeroko, kosztem twojej reputacji.

Policja w tym obszarze: Podobnie jak komentarze na blogu, czasem komentarze na Facebooku również mogą wymknąć się spod kontroli. Traktuj swoich czytelników na Facebooku, jakby byli gośćmi we własnym domu, i usuń je, jeśli to konieczne. Funkcja na Facebooku pozwala "prawie usunąć" obraźliwy post, dzięki czemu jest widoczny tylko dla każdego, kto go napisał i dla znajomych tej osoby. Jego użyteczność polega na nadzwyczajnym wdrażaniu go swobodnie.

Nie przesadzaj: za każdym razem, gdy piszesz post, udostępnij go na Facebooku i wszystkich innych platformach społecznościowych, ale nie przesadzaj. W Mashable zauważyliśmy, że ludzie zaczynają narzekać, jeśli publikujemy aktualizacje na Facebooku częściej niż co godzinę. Nie zużywaj swojego powitania, publikując wiele razy w ciągu godziny, ponieważ osiągniesz punkt malejących zwrotów, irytujących więcej potencjalnych czytelników niż zachęcasz.

Przyczyniaj się do innych postów, dyskusji i interakcji na Facebooku, aby nie wyglądało na to, że jesteś tam tylko jako promotor i spamer. Uczestniczyć. Im więcej w to włożysz, tym więcej z niego wydostaniesz. Nowym dodatkiem do Facebooka jest możliwość dodawania hashtagów do słów kluczowych. Przykładem może być napisanie takiego zdania: "Sprawdź nowego # iPhone6 - mamy zdjęcia." Siła tego polega na tym, że ktoś kliknie # iPhone6 na innym Facebooku , powstanie lista zawierająca również twoją aktualizację, teoretycznie dając jej szerszy zasięg. Jednak hashtagi na Facebooku są stosunkowo nowe i według autorytatywnych źródeł Edge Rank (http://edgerankchecker.com/blog/2013/09/hashtags-on-facebook-do-nothing-to-help-additional-exposure/), nie pomogli jeszcze nikomu uzyskać znacznie większej ekspozycji. Ale wciąż jest na wczesnym etapie gry, a hashtagi mogą stać się ważniejsze na Facebooku, gdy coraz więcej użytkowników się o nich dowie.

Reklama na Facebooku

Jeśli Twoje posty nie są wystarczająco szybko promowane na Facebooku, teraz Facebook pozwala ci kupić korzystne miejsce na aktualizacje w gigantycznej sieci społecznościowej. Ale czy i tak nie rozumiesz? Nie dokładnie. Jeśli zaktualizujesz swój status, wszyscy znajomi nie będą go widzieć, ale będą wyświetlane zgodnie z zastrzeżonym algorytmem Facebooka. To, czy zostanie ono wyświetlone Twoim znajomym, ma związek z tym, w jaki sposób z Tobą współpracowali, czy Twoi znajomi zdecydowali się unikać Twoich postów, jakie rzeczy są nimi zainteresowani i jak szybko Twój post doświadczył zaangażowania po pierwszym udostępnieniu. . Zobaczysz na dole każdej z Twoich aktualizacji na Facebooku zaproszenie do "Promowania". Kliknij na to, a zobaczysz ofertę promowania ważnej aktualizacji, dzięki której będzie ona wyżej w kanałach wiadomości Twoich znajomych za 6,99 USD. Możesz zapłacić kartą PayPal lub kartą kredytową. Po utworzeniu witryny dobrze jest założyć stronę na Facebooku dla swojej witryny. Daje to dodatkowe możliwości promocyjne, dzięki czemu możesz zebrać większe kwoty gotówki, aby rozszerzyć zasięg wśród osób, których jeszcze nie znasz, takich jak przyjaciele znajomych. Wypróbowaliśmy niektóre z tej promocji i zdziwisz się, ilu użytkowników można uzyskać za, powiedzmy, 45 USD. Jak najlepiej wydać te pieniądze na reklamę? Jedną zwycięską strategią jest czekanie, aż pojawi się post, który rezonuje znacznie bardziej niż większość twoich postów. To byłby ten, który promuje, rozpowszechniając informacje między 10 000 a 20 000 użytkowników Facebooka, którzy mogą ulec pokusie kliknięcia tego łącza. Może zacząć się drogo, ale jest to dobry sposób na szybkie uruchomienie nowej witryny i zachęcenie dodatkowych osób do "polubienia" strony na Facebooku. Kupowanie reklam na post może stać się bardzo uzależniające. Wkładasz tutaj pieniądze, a liczba wyświetleń strony się pojawia. Jednak wydanie 30 USD na każdy post może nie być dla Ciebie zrównoważone. Zauważyliśmy, że nawet w przypadku postów, które są bardzo popularne, po pierwsze, nie byliśmy w stanie czerpać zysków z odsłon, ile wydaliśmy na reklamę, aby je zdobyć. Niektórzy blogerzy promują wiele postów. Na przykład Crystal Ponti z MommiFried.com wybiórczo promuje posty za kilka dolców. "Reularnie promuję posty na Facebooku - głównie między 5 a 15 USD", powiedziała nam. Ale częściej kupuje reklamy na określone tematy. "Reklamy na Facebooku dobrze reagują na tematy o charakterze rodzinnym / osobistym. Dlatego często promuję moje posty związane z gotowaniem / przepisami i rodzicielstwem "- mówi. Inne tematy również nie pasują do jej bloga mamusi. "Próbowałam promować posty związane z mediami społecznościowymi i blogami, ale nawet przy kierowaniu nie były tak dobre jak inne." Jeśli masz trochę dodatkowej gotówki, warto poeksperymentować z reklamami na Facebooku, ale uważamy, że lepiej jest używać go jako przyprawy, tylko na specjalne okazje. Jeśli masz post, który wydaje się być w ogniu, daj mu silnik rakietowy, aby skierować go na orbitę z reklamą. Zauważyliśmy jednak również, że post, który nie cieszy się szczególnym zainteresowaniem czytelników, nie przynosi lepszych rezultatów, bez względu na to, ile pieniędzy na nie przeznaczasz. Im więcej osób przyciąga Twoje reklamy, tym więcej możesz zarobić dzięki reklamom umieszczonym w Twojej witrynie. Ale zalety reklamy mogą wykraczać poza krótkoterminowe zyski pieniężne. Crystal Ponti mówi: "Zwróciłam koszty związane z ruchem poleconych; nie pieniężny. Ale zarabianie na blogach ma długi ogon. Im więcej czytelników i niepowtarzalnych odwiedzających, tym większe szanse na przyciągnięcie zainteresowania reklamą lub marką. Tak więc kliknięcie z Facebooka niekoniecznie oznacza zarabianie, ale ruch jest jedną z większych zagadek ".

Niezależnie od tego, czy promujesz każdy post, tylko kilka, czy nie, celem tej gry jest uzyskanie twoich aktualizacji na Facebooku przed największym tłumem, jaki możesz zebrać. Jeśli nie masz już na Facebooku dużej rzeszy fanów, potrzebujesz tych reklam, aby zachęcić ludzi do odwiedzenia Twojej witryny. Zdobądź jak najwięcej osób polubiających twoją stronę na Facebooku, a wtedy będziesz mieć gotową grupę, z którą możesz udostępniać każdy ze swoich postów. Gdy będziesz mieć kilkuset fanów, którzy chętnie przeczytają Twoją kolejną wiadomość, zobaczysz zachwycającą różnicę w ruchu, który możesz zwabić swoimi postami na stronie na Facebooku.

Ostatecznym celem jest tysiąc lub więcej "polubień" niż to. Gdy zdobędziesz nawet 1,3 miliona polubień, za każdym razem, gdy umieścisz coś na swojej stronie na Facebooku, setki - a czasem tysiące - ludzi będą przychodzić do twoich postów. Na tym poziomie Facebook staje się spektakularną maszyną promocyjną. Minusem? Jesteś zależny od kaprysu jednej sieci społecznościowej (co zdaniem niektórych osób jest tylko modą) w przypadku większości promocji Twojej witryny. Rozłóż wysiłki promocyjne, udostępniając każdy ze swoich postów na LinkedIn, Google+, Twitterze, a jeśli treść wpisu zawiera przyciągające wzrok zdjęcie lub dwa na pokładzie, Instagram. Twoimi dwiema podstawami będą Facebook i Twitter. Zapoznaj się z ich zawiłościami, a jeśli potrzebujesz pomocy, w sieci znajdują się tysiące artykułów i książek w bibliotece, które zawierają szczegółowe informacje. Jednak główny obraz jest następujący: nie ma znaczenia, czy karmisz Facebooka, Twittera, Google+, LinkedIn lub inną sieć społecznościową, jeśli nie masz tego gorącego tytułu lub tego przekonującego haka, to nie ma znaczenia bez względu na to, gdzie lub co promujesz - nikogo to nie obchodzi.

Konkursy

Chcesz tysiące czytelników? Najbliższą rzeczą do ich zakupu jest wzięcie udziału w konkursie. Zaletą tej techniki jest to, że przyciąga czytelników, którzy normalnie nie odwiedzają Twojej witryny. Mamy nadzieję, że po wizycie w konkursie pozostaną na treści. Prawdopodobnie nawiązałeś kontakty z firmami, które dostarczają produkty dla Ciebie na wybrany temat, abyś mógł podejść do nich po nagrody, zapewniając im dużo promocji podczas całego procesu. Gdy Twoja witryna będzie się powiększać, firmy te będą przychodzić do Ciebie z pomysłami na konkurs. Jeśli szukasz atrakcyjnej nagrody, która może być zbyt kosztowna dla firmy, być może będziesz musiał ją kupić samodzielnie. Jednak oferowanie czegoś w rodzaju iPada może być tak wielkim zachętą i budowaniem odbiorców, może być warte inwestycji. Istnieje wiele konkursów, które możesz przeprowadzić. Najbardziej podstawowy konkurs to po prostu oferowanie nagród losowo wybranym zwycięzcom. Działa to w celu przyciągnięcia czytelników, ale jeszcze lepiej w przypadku bloga jest konkurs, który angażuje czytelników. Na przykład witryna szycia mogłaby organizować coroczny konkurs kostiumów na Halloween z obietnicą zaprezentowania dziesięciu najlepszych prac, oraz pełny artykuł instruktażowy pokazujący, w jaki sposób powstał zwycięski kostium. Jeśli odpowiednio ją wypromujesz, nagrodą w tym konkursie będzie ekspozycja, dająca zwycięzcy prawa do przechwalania się i prestiż. Najlepsze jest to, że uczestnicy z pewnością poproszą wszystkich swoich znajomych, aby przyszli na twoją stronę i głosowali na nich. Skutkuje to idealną sytuacją: Twoi czytelnicy promują Twoją witrynę za Ciebie. W tym przypadku dostarczają nawet treści dla Ciebie. W tego rodzaju konkursie wygrywają zarówno on, jak i odwiedzający Twoją witrynę.

Promować!

Gdy staniesz się mikrofamusem, możesz mieć stacje radiowe lub inne stacje radiowe, które skontaktują się z Tobą w celu przeprowadzenia wywiadów. Jeśli dostaniesz telefon, by zrobić taki wywiad, zdobyłeś złoto. Być może nie zauważysz natychmiastowej korzyści z ruchu na blogu, ale umieszczenie swojego nazwiska w radiu, telewizji lub gazecie jest ogromnym dobrodziejstwem dla Twojej marki. Innym sposobem promowania swojej marki jest recenzowanie produktów. Po zakończeniu recenzji, jeśli produkt Ci się podobał i pozytywnie go oceniłeś, powiedz osobom, które przesłały Ci jednostkę oceniającą, że chętnie zacytują kilka słów z recenzji w swoich materiałach reklamowych. Nie ma nic lepszego niż zakupy w Best Buy i zobaczenie jednego z twoich komentarzy obok twojego imienia na pudełku produktu. Przekazywanie informacji o swoim blogu może przybierać nieskończoną liczbę form, w których ogranicza Cię jedynie kreatywność, którą możesz wnieść w ten temat. Nie mówimy, że musisz przekształcić autobus w pojazd w kształcie cygara, aby promować swojego bloga z cygarami, ale jakikolwiek szalenie kreatywny chwyt reklamowy - o ile jest to legalne - pozostawia trwałe wrażenie.

Mierzenie sukcesu

Skąd wiesz, czy Twój blog ma się dobrze? Analityka. Anaityka mierzy użytkowników, zasięg i czas pozostawania poszczególnych użytkowników w Twojej witrynie. Jeśli jesteś nowym blogerem, różnica między 1000 odsłon a 10 000 jest ogromna. Zanim jednak omówimy różne usługi, pamiętaj, że zbytnie skupianie się na odsłonach może w najlepszym wypadku być frustrujące. Pisząc, by "zdobyć sok Google", jak nazywają to fanatycy analityczni, możesz wpaść w pułapkę pisania, aby zadowolić maszyny, a nie ludzi. Pamiętaj też, że nie jesteśmy tutaj, aby zaoferować niezawodną metodę zarabiania na swoim blogu. Staramy się nauczyć Cię, jak pisać dla blogów i sprawić, by Twój blog był sukcesem, a zarabianie pieniędzy jest tego częścią. Istnieje jednak wiele zasobów internetowych do zarabiania i analizowania bloga. Oto kilka godnych uwagi.

Google Analytics

Google Analytics to najlepsza bezpłatna usługa analityczna. Zalecamy, aby wszyscy używali go do śledzenia ruchu na swoich blogach. Aby dodać go do swojej witryny, po prostu utwórz konto Google Analytics (w tym celu użyj konta Gmail) i wklej kod śledzenia na swojej stronie (gdzie na stronie, na której umieszczasz ten kod, jest różny, więc przeczytaj instrukcje). Witryna, którą widzisz po prawej stronie, to WristWatchReview.com, usługa, która codziennie odwiedza dość regularny ruch (około 1000 odwiedzających dziennie) i przegląda średnio 1,5 strony na odwiedziny. Większość użytkowników spędza minutę w witrynie, a większość ruchu pochodzi z wyszukiwań. To małe pudełko, odczyt Top Content, jest prawdopodobnie najbardziej interesujące i uzależniające. Pokazuje, które treści działają najlepiej i mogą stać się problematycznym źródłem obsesji wielu blogerów. Staje się jeszcze bardziej interesujący, gdy oglądasz odwiedzających wchodzących w interakcje z Twoją witryną w czasie rzeczywistym. W lewej kolumnie Google Analytics kliknij Real-Time, aby zobaczyć na żywo swoich aktywnych odbiorców. Oto narzędzie do śledzenia w czasie rzeczywistym, które pokazuje aktualne liczby odwiedzin, uporządkowane na przydatnej i stale aktualizowanej liście. Jeśli istnieje coś takiego jak ekscytujące analityki witryn, to jest to. Publikowanie historii, a następnie natychmiastowa reakcja czytelników, obserwują, jak historia wspina się na szczyt wykresu Google Analytics po opublikowaniu. Naszym ulubionym trybem jest "Przegląd", który pozwala zobaczyć lokalizacje, z których pochodzi Twój ruch, liczbę odsłon na minutę i na sekundę oraz liczbę aktywnych użytkowników witryny. Aby pokazać, co generuje ruch w Twojej witrynie, dostępna jest bieżąca lista, z której pochodzi Twój ruch, a także najpopularniejszy ruch społecznościowy. Możesz przyjrzeć się bliżej lokalizacjom odwiedzających, źródłom ruchu, treściom i innym materiałom, korzystając z tego narzędzia na żywo, usługi tak potężnej, że trudno uwierzyć, że jest bezpłatna. Chcieć wiedzieć więcej? Zalecamy poświęcić kilka godzin w weekend na zapoznanie się z Google Analytics, nauczenie się, jak go dostosować do własnych upodobań i jak używać go do śledzenia ruchu. Nie martw się - nie jest tak skomplikowane, jak na pierwszy rzut oka. Google zapewnia doskonałe bezpłatne szkolenie dla nowych użytkowników na "Conversion University" (sprawdź w Google), witrynie zawierającej kompleksowy zestaw samouczków wideo, które pokazują wszystko, co musisz wiedzieć, aby skorzystać z tego potężnego i bezpłatnego narzędzia.

Woopra

Woopra pokonał Google Analytics w grze monitorującej ruch na żywo i ma wiele narzędzi, z którymi Google Analytics nie może się równać. Podobnie jak większość narzędzi analitycznych, Woopra wymaga umieszczenia fragmentu kodu JavaScript na każdej stronie witryny (lub zainstalowania prostej wtyczki w systemie CMS, takim jak WordPress), a następnie możesz zacząć, każda strona komunikuje się ze statkiem macierzystym Woopry i dostarcza towary numeryczne, policzone. Nawet przy tak dużej liczbie nie wydaje się, że w ogóle spowalnia twoją witrynę. A jeśli Twoja witryna wciąż znajduje się w początkowej fazie i ma mniej niż 30 000 odsłon miesięcznie, Woopra jest bezpłatna. Po przejściu do dużych lig odsłon, cena rośnie, od planu "Startup" - 79,95 USD / miesiąc za 1 000 000 działań, aż do planu "Small Business", który obsługuje 4 000 000 działań miesięcznie za 199,95 USD. Przyjrzyjmy się, jak to działa. Oto oparta na przeglądarce wersja ekranu głównego Woopra, gdzie obszar Aktywne strony w prawym górnym rogu pokazuje dokładnie, ilu odwiedzających czyta twoje posty, uporządkowane hierarchicznie. W lewym dolnym lewym rogu okna Ostatnie zapytania wyszukiwania możesz zobaczyć, które wyszukiwane hasła są używane, a poręczne okno Dzisiaj vs. Trend w lewym górnym rogu pokazuje, jak sobie radzisz w porównaniu do średnich historycznych witryny. Wyobraź sobie, że wszystkie te dane są przenoszone i aktualizowane w czasie rzeczywistym. To jest kopnięcie. Woopra robi znacznie więcej niż tylko śledzenie ruchu. Oferuje dogłębne analizy, które pozwalają zobaczyć, jak przebiegały historie, i filtrować je według dowolnej kombinacji dat lub obszaru geograficznego. I oferuje dziwną funkcję, którą niektórzy użytkownicy mogą uznać za przerażającą: pozwala czatować z odwiedzającymi na żywo. Spójrz na widok mapy Woopra, przedstawiający każdego gościa z czerwonym:

•  Kliknij jeden z tych pinów, a zobaczysz bieżące informacje o tym użytkowniku.

• Kliknij "rozpocznij czat", a jako administrator witryny możesz spróbować zainicjować rozmowę na żywo z jednym z odwiedzających.

Odwiedzający widzi zaproszenie do rozmowy, a jeśli zostanie zaakceptowany, przerywany i zaskoczony czytelnik prawdopodobnie zapyta cię, co się dzieje. Ta funkcja może być przydatna - Woopra informuje, że niektóre osoby używają jej do konkursów, powiadamiając zwycięzców za pośrednictwem czatu na żywo. Inni używają go do udzielania odpowiedzi na pytania dotyczące zamówień odwiedzających lub innych funkcji obsługi klienta. Uważaj, jak z tego korzystasz, w przeciwnym razie czytelnicy wkrótce poczują się, jakby byli pod obserwacją.

Compete.com

Compete.com to kolejne interesujące źródło informacji o konkurujących blogach, ale danych znalezionych w Compete nie można brać całkowicie poważnie. Weźmy na przykład powyższe porównanie. Właśnie potwierdziliśmy, że WristWatchReview odwiedziło 39 000 odwiedzających w ciągu ostatniego miesiąca. Dlatego szacunki są dalekie od poprawności. Jednak Compete opisuje swoją usługę (wymagana rejestracja) podobnie jak oceny Nielsen. Firma wyjaśnia:

Dane Compete pochodzą z statystycznie reprezentatywnego przekroju 2 milionów konsumentów w całych Stanach Zjednoczonych, którzy wyrazili zgodę na anonimową analizę ich zachowań związanych z klikaniem w Internecie oraz ankiet ankietowych jako nowego źródła badań marketingowych.

Najwyraźniej baza 2 milionów konsumentów Compete nie jest reprezentatywna dla całego Internetu, ale do ogólnej oceny wydajności witryny jest doskonałym narzędziem wywiadowczym. Mimo że jego dane wydają się wypaczać, pokazując mniej odwiedzających niż naprawdę, to prawda , jej dane są przydatne do pokazania konkurencji, wyświetlania bieżących różnic w ruchu między witrynami.

Chartbeat

Chartbeat.com jest jednym z bardziej interesujących "pulpitów nawigacyjnych" dostępnych dla standardowych stron internetowych. Daje on prędkościomierz aktywnych wizyt, a także widoki poszczególnych historii. Przechowuje również historię średnich wyników w czasie i pozwala odtwarzać dni w sposób, w jaki zwinąłeś taśmę w grze sportowej, dzięki czemu możesz zrozumieć, kiedy - i dlaczego - posty mają się dobrze. Chartbeat kosztuje 9,95 USD miesięcznie po początkowym okresie próbnym, ale jeśli poważnie myślisz o analizie i naprawdę zwracasz uwagę na to, co dzieje się w Twojej witrynie z minuty na minutę, jest to spełnienie marzeń statystów. John korzysta z niego od ponad roku i jest to przydatny sposób na sprawdzenie, co dokładnie dzieje się w Twojej witrynie w dowolnym momencie. Dla osób przyzwyczajonych do "starych" danych analitycznych jest to niesamowite.

Daj im to, czego chcą

Ostatnia rzecz w twoich statystykach internetowych: Użyj tych narzędzi, aby dowiedzieć się, czego ludzie szukają, gdy wejdą na twoją stronę. Czy szukają recenzji? Czy szukają określonych terminów w artykułach, które napisałeś? Pamiętaj o tych terminach, a nawet napisz więcej artykułów na ich temat, jeśli są odpowiednie dla Twojego tematu. Daj odwiedzającym to, czego chcą, ale najpierw dowiedz się dokładnie, co to jest.

Jak zrobić pieniądze

Jak zarabiać na blogach? Po pierwsze, jak powiedzieliśmy na wstępie, nie ma magicznej kuli. Utrzymanie dochodów z bloga wymaga od ciebie bycia husterem, przedsiębiorcą i szczęściarzem. Dotarcie do blogowania może zająć dużo czasu. Crystal Ponti z MommiFried.com ma podejście wieloskładnikowe. "Sponsoruję recenzje i posty, które pochodzą bezpośrednio od marek i pośrednio przez organizacje takie jak BlogHer i Mom Central", powiedziała. Ale daje mieszane recenzje programom partnerskim, które dają jej gotówkę, gdy ludzie klikają (a następnie kupują) produkty wymienione na jej stronie. "Próbowałem kilku programów partnerskich, ale bez powodzenia" - powiedziała. Gdy zapytaliśmy ją, co zrobiła najskuteczniej, by zwiększyć ruch, odpowiedziała: "Syndykacja w niektórych z tych większych witryn znacznie pomogła. Są świetnymi źródłami ruchu i skierowań ".

To pokazuje ważny fakt na temat blogów i konkurencji: łączenie siły z największymi i najpotężniejszymi konkurentami w twoim kraju na przestrzeń tematyczna może się opłacić. Możesz także zwrócić uwagę na swojego bloga, komentując inne blogi. Ponti mówi: "Komentowanie blogów jest także kolejnym ogromnym źródłem ruchu i odesłań". Mówi, że połączenie komentarzy na blogu i syndykowania jej postów na innych blogach "przynosi duży odsetek unikalnych wizyt w MommiFried". Zauważ też, że oprócz tego, że jest pisarką i mamą, Crystal jest biznesmenem - to kluczowy element sukcesu blogera.

Mur z cegły

Między redakcją a reklamą jest coś więcej niż zwykła granica - częściej określa się ją jako mur z cegły. W większych operacjach zwykle sprzedający reklamy oddzielają się od tych, którzy piszą, recenzują i publikują. Jeśli pracujesz w jednoosobowym zespole, postaraj się oddzielić działania związane ze sprzedażą reklam od artykułów redakcyjnych. Możesz mieć ochotę sprawdzić produkty swoich głównych reklamodawców w najlepszym możliwym świetle, ale prawdopodobnie lepiej nie pisać o tym produkcie, jeśli miałeś pranie mózgu przez reklamodawcę, producenta lub źródło. Jeśli znajdziesz się w sytuacji, w której istnieje zbyt wiele konfliktów między reklamą a materiałem redakcyjnym, być może nadszedł czas, aby zaakceptować tylko reklamę pośrednią w Twojej witrynie za pośrednictwem usług takich jak Federated Media lub Google AdSense. Niestety te brokowane sytuacje są często mniej lukratywne, ale zapewniają rzetelność dziennikarską. Blogerzy nie mogą żyć tylko z uczciwością, ale należy zachować ostrożność, przekraczając linię od pisarza do kierownika sprzedaży. Wszelkie poczucie, że musisz zachować mur między reklamą a redakcją, zwłaszcza jeśli zdecydujesz się sprzedawać własne reklamy, może wyjść z roli, gdy zaczniesz myśleć o swoim blogu jako przedsięwzięciu zarobkowym. Nie daj się jednak wciągnąć w ciemną stronę marketingu. Kolejną rzeczą do rozważenia jest przynęta monetyzacji ze szkodą dla twoich treści.

Czy chcesz zarabiać na uduszeniu się, tworząc potrzebę publikowania mocnych postów, przynajmniej w pierwszych miesiącach bloga? W takim przypadku cofnij się, odetchnij i zapoznaj się z niektórymi systemami reklamowymi klasy podstawowej, takimi jak Google AdSense, wyjaśnionymi wcześniej. Nie ma powodu, by gonić za dużymi pieniędzmi, gdy nie ma ich wcale. Zalecamy odwiedzanie co najmniej 5000 odsłon dziennie przed rozważeniem skontaktowania się z zewnętrznymi reklamodawcami - chyba że twoja nisza koncentruje się na brzytwach i osobiście znasz głównych graczy. Być może możesz sprzedać niedrogą reklamę do sklepu dziewiarskiego, ale nie próbuj tego samego z Sony, jeśli prowadzisz witrynę z recenzjami słuchawek. Pozostawiamy rozważenie zalet i wad tych metod jako ćwiczenie dla czytelnika, i istnieje wiele doskonałych stron generujących monetyzację, w tym dobrze znany ProBlogger.com. Prowadzenie witryny i zarabianie na niej to w końcu praca dla dwóch różnych osób, a jeśli Twoja witryna stanie się popularna, w końcu będziesz musiał podjąć kroki niezbędne do zatrudnienia zewnętrznego menedżera sprzedaży reklam.

Nie musisz dziś sprzedawać swojej opinii

Jako nadzwyczajny dziennikarz internetowy, twoja opinia nie jest na sprzedaż. To, co sprzedajesz, to twoja wiarygodność, a Twoi czytelnicy przestaną wierzyć w twoje słowa, jeśli dowiedzą się, że ktoś zapłacił Ci za wyrażenie opinii, która niekoniecznie jest twoją. Niektórzy blogerzy akceptują pewien rodzaj reklamy, która wygląda jak post na blogu, ale tutaj pojawia się przejrzystość. O ile wyraźnie określasz, które historie, za które publikujesz, są opłacane przez reklamodawców, a które są Twoją pracą, prawdopodobnie w jasności. Jednak to Ty decydujesz, jak bardzo zależy Ci na reklamie, aż do opublikowania płatnych recenzji różnych producentów w Twojej witrynie. Jesteś na cienkim lodzie, więc pamiętaj, aby całkowicie ujawnić wszelkie relacje płatne za grę. Reklamodawcy często próbują przekonać dziennikarzy internetowych do zatarcia granicy między reklamą a artykułami redakcyjnymi, ale nie pozwalają im tego robić. Jeden pisarz, którego znam, odmawia reklamy, ale sprzedaje swój czas jako konsultant firmom, które chcą wejść na jego rynek. Ten rodzaj doradztwa powinien również zostać ujawniony, ale nie jest tak szalenie niewłaściwy, jak przyjmowanie pieniędzy na dobrą recenzję. Zasadniczo nie sprzedawaj reklamy. W końcu nikomu nie pomaga i sprawia, że wyglądasz jak szyling.

AdSense

Jeśli chcesz od razu zacząć reklamować się w swojej witrynie, zawsze możesz zacząć od wyświetlania reklam z Google AdSense. Stosując kody reklamowe w swojej witrynie, można stosunkowo łatwo zacząć zarabiać od razu kilka dolarów. Po szybkim procesie składania wniosku możesz szybko uzyskać zgodę na umieszczenie maksymalnie trzech reklam na stronie w swojej witrynie. Dzięki systemowi CMS, np. WordPress, umieszczenie kodu AdSense na stronie posta jest proste i nagle jesteś w branży reklamowej. Co najlepsze, Google pomaga Ci na każdym etapie. Google nie ma jednak wsparcia telefonicznego, więc jeśli potrzebujesz dodatkowej pomocy w skomplikowanej sprawie, musisz to zrobić za pośrednictwem poczty e-mail. Jednym z powodów, dla których AdSense działa tak dobrze, jest system Google, który skanuje tekst wpisu na blogu w poszukiwaniu słów kluczowych i wstawia reklamę tekstową lub displayową w witrynie związanej z treścią. Na przykład, jeśli piszesz o łowieniu ryb, AdSense zaoferuje czytelnikom reklamy przynęt, wędek i błystek. Nie zaoferuje im ofert na motorowery (chyba że nagle napiszesz o motorowerach). Często odwiedzasz pulpit AdSense, sprawdzając, ile kliknięć uzyskały Twoje reklamy. Na tej samej stronie "szacunkowe zarobki" znajduje się pomocna karta wyników od Google, która informuje, czy korzystasz z najbardziej skutecznych reklam, jeśli Twoja witryna jest wystarczająco szybka, aby zajmować wysokie pozycje w Google. Istnieje wiele wtyczek, które można wykorzystać w systemie zarządzania treścią do umieszczania reklam w różnych częściach witryny. Lub, jak chcemy, możesz skopiować konkretny kod, który daje Google dla każdego typu reklamy i wkleić bezpośrednio w swojej witrynie. W miarę wzrostu ruchu możesz zacząć zarabiać z Google AdSense. Otrzymujesz zapłatę zgodnie z liczbą kliknięć lub wyświetleń każdej reklamy - w zależności od tego, która wartość jest większa. Z naszego doświadczenia wynika, że kliknięcia przynoszą najwięcej pieniędzy. Zwrot uzyskiwany za każde kliknięcie i ruch zmienia się znacznie każdego dnia, a niektóre dni są bardziej dochodowe niż inne. Aby dać Ci wyobrażenie o tym, ile możesz zarobić, otrzymaliśmy około 30 USD za każde 5000 odsłon. John był w stanie zarabiać od 100 do 200 USD miesięcznie w witrynie z tysiącem odsłon dziennie z niewielką aktualizacją. To nie brzmi dużo, ale wraz ze wzrostem ruchu i wytrwałością z dnia na dzień, sumuje się. To nie są dokładnie darmowe pieniądze, ale to najprostszy sposób na rozpoczęcie. Zbuduj i utrzymuj swojego bloga, a zanim się zorientujesz, będziesz mieć wystarczający dochód, aby zastąpić pracę, którą właśnie opuściłeś. Pamiętaj, że niektóre blogi są odporne na AdSense, zwłaszcza jeśli pracujesz nad ezoterycznym tematem. AdSense może nie działać, jeśli Twój temat nie jest łatwo zarabiać, jest szczególnie obraźliwy lub ponury. Odkrycie morderstw w Gruzji lub przemyśle pornograficznym może nie zniechęcać niektórych reklamodawców. Konkurencyjną usługą z Google AdSense jest sieć Lijit (wymawiane jako "legit"), oddział Federated Media, firmy, która służy jako izba rozliczeniowa do sprzedaży reklam w większych witrynach. Dopóki nie przejdziesz do tego poziomu witryny uber, w przypadku mniejszych witryn Lijit pełni tę samą funkcję co Google AdSense. Zapewnia reklamodawcom gałki oczne, a Lijit dostarcza reklamodawcom, gdy Ty je wyposażasz. Podobnie jak AdSense, umieszczasz kod w swojej witrynie i zarabiasz za kombinację kliknięć i wyświetleń strony. Możesz zablokować niektórych reklamodawców i reklamy w swojej witrynie, a otrzymasz płatność automatycznie za pomocą bezpośredniego depozytu, uzupełniając konto bankowe co trzydzieści dni. Istnieje wiele innych takich usług, wszystkie działają w zasadzie w ten sam sposób.

Partnerstwa reklamowe. Piszesz o cygarach? Współpracuj z firmą produkującą cygara. Sprzedaj im przestrzeń reklamową i sprawdź dostępne produkty. Ale czekaj, mówisz, czy to nie szyling dla firmy cygar? Nie, ponieważ od samego początku wyjaśnisz, że nie należysz do organizacji partnerskiej. Zamiast tego jest to połączenie zasobów w celu zwiększenia ruchu dla siebie i partnera. Uważaj jednak, ponieważ partnerstwo może szybko zostać obezwładnione przez nadgorliwego partnera. Jeśli nie możesz zachować rzetelności redakcyjnej - lub jeśli czytelnicy zauważą, że wolisz produkty partnera od konkurencji - jesteś zatopiony. Możesz oczywiście wziąć pensję od swojego partnera i skupić się przede wszystkim na biznesie na blogach, ale to nie jest partnerstwo.

Sponsoring Związki partnerskie są płatnymi sponsorami. Niektórzy z najlepszych blogerów oferują sponsoring dla wielu źródeł wiadomości na swoim blogu. Na przykład możesz sprzedawać sponsoring do kanału RSS, podcastu, a nawet oferować sponsoring dla niektórych tagów, kategorii lub postów. Na początku wyjaśnij, że ten sponsoring nie pozwala na kontrolę redakcyjną i możesz bezpiecznie przyjąć trochę gotówki za ciężką pracę.

Darowizny .Co dziwne, niewiele osób stara się przyjmować darowizny za ciężką pracę. PayPal oferuje gotowe przyciski dla webmasterów, którzy chcą przyjmować darowizny. Możesz także polegać na swojej popularności, aby uruchomić kampanię Kickstarter lub Indiegogo, aby zebrać pieniądze podczas zakładania witryny lub sprzedawać towary opatrzone logo witryny. Zakłada to oczywiście, że masz doskonałą i hardkorową grupę fanów, co nie powinno być trudne, jeśli postępujesz zgodnie z naszymi radami. Jeśli potrzebujesz pomocy, poproś o nią. Internet doskonale pomaga małemu facetowi.

Sprzedaż partnerska

Sprzedaż partnerska pochodzi od osób kupujących coś na podstawie Twojego postu lub Twojej bezpośredniej rekomendacji. Najpopularniejszym źródłem sprzedaży afiliacyjnej jest Amazon, którego program partnerski jest prosty i łatwy do zrozumienia. Możesz umieścić standardową reklamę na swojej stronie lub wybrać pozycje z katalogu Amazon oznaczone własnym identyfikatorem partnera. Kiedy wspominasz te przedmioty w swoim poście, łączysz się z tym produktem w Amazon za pomocą swojego identyfikatora Affiliate. Niech czytelnicy klikną, a może to być dochodowe. W rzeczywistości procent każdej sprzedaży, która ma miejsce na komputerze czytelnika w ciągu dwudziestu czterech godzin od kliknięcia linku, trafia do twoich kasetek. Hej, to może być gotówka! Google ma podobną sieć afiliacyjną, a inną popularną stroną jest Commission Junction (cj.com). Prawidłowe wykonanie może być doskonałym źródłem dla wielu blogerów, którzy mogą zarobić trochę gotówki. Na przykład możesz stworzyć mały sklep z przedmiotami, których używasz na co dzień - przedmioty ogrodnicze, dziewiarskie, rybackie - i wysłać ludzi do Amazon, aby je kupili. Jeśli zachowujesz ostrożność i nie czynisz afiliacji marketingowej absolutnym powodem dla swojego bloga, możesz skierować czytelników do dobrych produktów i zarobić kilka dolców.

Sieci reklamowe

Istnieje wiele tak zwanych sieci reklamowych, a wybór między nimi może być trudny. Sieci reklamowe agregują sprzedaż reklam w wielu witrynach i starają się uzyskać od swoich redaktorów lepsze oferty, sprzedając wiele odsłon w wielu witrynach, zamiast skupiać się na jednej witrynie. Najpopularniejszym dostawcą jest prawdopodobnie Federated Media, chociaż sieć taka jak Chitika.com mogłaby również zaoferować początkującym blogerom przerwę. Często trudno jest "dołączyć" do sieci reklamowych - bardziej trafny termin "zaakceptowałby" - ponieważ menedżerowie wymagają pewnego poziomu zaangażowania i dużej liczby odsłon, aby przejść przez drzwi. Jednak liczba odsłon strony wymagana do zaangażowania się w sieć reklamową online nie jest tak astronomiczna, że nie można było do niej dotrzeć - po wzroście witryny do około 10 000 odsłon miesięcznie można na przykład skutecznie zastosować sieć reklamowa online Federated Media.

Sprzedaż reklam osobistych

Najwyższy poziom monetyzacji to bezpośrednia sprzedaż reklam. Nawiązując kontakt z producentami artykułów, o których piszesz najczęściej, możesz stworzyć relację, która potencjalnie pozwoliłaby Ci pisać o ich produktach w sposób obiektywny, a jednocześnie akceptować pieniądze na banery w Twojej witrynie. Jak to się robi? Najpierw musisz utworzyć zestaw nośników i kartę stawek. Zestaw multimedialny opisuje twoją witrynę i wspomina o kilku istotnych faktach dotyczących twoich czytelników (wiek, zakres wynagrodzeń, położenie geograficzne) oraz pewne informacje o twoim ruchu. To jest na przykład zestaw multimedialny Mashable. Pomyśl o tym jako o "prezentacji najwyższego poziomu" dla nabywców reklam. Prawdziwa praca i szczegóły nadejdą, gdy przedstawisz im swoją skrzynkę w bardziej osobisty sposób. Przygotuj również kartę stawek dla kilku miejsc i możliwości. Zalecamy przyklejanie reklam banerowych i drapaczy chmur na większości blogów - długich, cienkich reklam wyświetlanych między historiami lub na górze strony, a drapaczy chmur - długich, wysokich i chudych z tekstem lub grafiką. Inne witryny sprzedają "reklamy na wyłączność", zasadniczo zmieniając markę całej witryny zgodnie z życzeniem reklamodawcy w określonym czasie. W wielu przypadkach jest to doskonały sposób na sprzedaż dużej reklamy przez określony czas - dzień lub tydzień - który uniemożliwi wyświetlanie wszystkich innych zasobów reklamowych i zapewni witrynie docelowej reklamodawcy. Na przykład wszystkie banery i wieżowce należałyby do jednego reklamodawcy, wszystkie reklamy AdSense byłyby wyłączone na ten czas, a tło witryny zmieniłoby się zgodnie z motywem reklam na wyłączność. Wszystko to jest jednak teoretyczne, jeśli nie możesz zdobyć reklamodawców. Zacznij od małego. Skontaktuj się z osobami PR, których znasz, prosząc o kontakt z ich zespołami ds. zakupów i marketingu. Przedstaw się, zaoferuj swój zestaw nośników i kartę stawek z informacją o "koszcie za tysiąc" lub CPM i obserwuj co kilka miesięcy. Twoim zadaniem jest tworzenie wysokiej jakości treści, a nie gonienie za każdym dolarem. W miarę rozwoju witryny możesz znaleźć reklamodawców, którzy zaczynają się do ciebie zbliżać. Zajmie to pracę i poświęcenie, ale możliwe jest zarabianie poprzez sprzedaż reklam osobistych.

Advertorial

Nie chcieliśmy o tym rozmawiać, ale reklamy - w zasadzie "płatne treści" - nie są w porządku. Wszystko, co piszesz dla reklamodawcy w celu zaprezentowania swojej marki lub produktu, ma charakter reklamowy i nigdy nie powinno się tego robić za pieniądze. Zagraża to twojemu szacunkowi i obiektywności w przestrzeni i zamienia cię w dreszcz. Nie rób tego Nie akceptuj produktu do "dobrej recenzji". Nie akceptuj "poprawek", ponieważ reklamodawca poprosił o nie (chyba że Twój błąd był bardzo rażący). Innym problemem do rozważenia jest niewłaściwe wykorzystanie linków partnerskich. Jeśli piszesz post tylko po to, by zamieścić potencjalnie lukratywny link partnerski, zrób to. Nie ma powodu, aby ryzykować irytację czytelnika z powodu twojego prostactwa komercyjnego za kilka dolarów zarobionych na sprzedaży pudełka z pieluchami lub noża do steków. Bardziej akceptowalnym sposobem zaangażowania firm w Twoje reklamy - ale nie sprzedażą - są "posty sponsorowane". Możesz utworzyć serię postów, które byłyby obsługiwane przez jednego reklamodawcę z jego logo i grafiką na każdym poście. Jednak żaden z artykułów z tej serii nie dotyczyłby tego konkretnego reklamodawcy.. Na przykład możesz napisać serię dziesięciu artykułów o "Back to School", a wszystkie z nich mogą być sponsorowane przez firmę produkującą pudełka na lunch. Nie pisz jednak o pisaniu o tych pudełkach na lunch, ponieważ byłoby to tak samo, jak udział w reklamie. To może się odbić. Na przykład "Atlantyk" opublikował kiedyś "post sponsorowany" o scjentologii, który wyrażał urocze hagiografie na temat religii. Niezależnie od tego, po której stronie debaty religijnej padniesz, Atlantyku nie stać na wspieranie Scjentologii, bez względu na to, jak bogata jest ta wypłata. Oburzenie zmusiło Atlantyk do wycofania się z artykułu. Istnieją różne szkoły myślenia w zakresie reklamy. Jeśli możesz tego uniknąć, unikaj go. Może to być trudne i może stracić pieniądze, ale często lepiej jest publikować reklamy w bardziej tradycyjny sposób.

Merchandising

W zależności od wybranego tematu merchandising może być ogromnym sposobem na zarabianie pieniędzy. Jeden guru blogów, którego znamy, zabija sprzedając koszulki na swojej stronie z komiksami. Miał specjalnie zaprojektowane koszulki z unikalną grafiką, które cieszą się szerokim zainteresowaniem, i sprzedaje dziesiątki z nich każdego tygodnia przy niezwykle profesjonalnym znaczniku na stole. Być może możesz pomyśleć o konkretnym produkcie, który mógłby się dobrze sprzedawać w Twojej witrynie. Umieść logo swojej witryny na tych elementach, a czytelnicy będą mogli reklamować Cię, gdy będą nosić tę koszulę lub nosić tę torbę. Jeśli zdecydujesz się na wykonanie niestandardowego towaru, zalecamy utworzenie go lokalnie, aby zaoszczędzić na niektórych kosztach wysyłki. Następnie sam zadbaj o obsługę i wysyłkę. Nawet jeśli spędzasz weekendy na pakowaniu produktów i wysyłaniu ich pocztą, jeśli stworzysz odpowiednie produkty i sprawisz, że będą wystarczająco atrakcyjne, może to być dobre centrum zysków.

Przycisk "Wpłać"

Prawdopodobnie widziałeś te przyciski PayPal na stronach internetowych z prośbą o darowizny, ale czy wiesz, że faktycznie działają? Tak, czytelnicy przekazują pieniądze na strony internetowe przy użyciu tej prostej metody. Jeden z naszych blogerów twierdzi, że otrzymuje około 10-procentowy współczynnik darowizny od swoich użytkowników za pomocą tego przycisku "Przekaż darowiznę", w porównaniu z 1-procentowym współczynnikiem klikalności dla jego reklam. Nie wszyscy jego goście przekazują ogromne sumy pieniędzy - wiele darowizn wynosi 1 $, ale wraz ze wzrostem liczby odwiedzających rośnie liczba wpłat. Podchodź do tego taktownie. Radzimy dodać niewielką ilość tekstu obok przycisku "przekaż darowiznę", unikając poczucia winy lub taktyki w stylu telewizji publicznej o wysokim ciśnieniu, i utrzymując żebranie krótkie i proste. Postaraj się, aby Twój darowizn był bardziej podobny do wysoko wykwalifikowanego gitarzysty na dworcu kolejowym, szykującego się z otwartą skrzynką i biernie zapraszającego wkładu, zamiast natrętnego wina, klepiąc cię po ramieniu, jednocześnie prowokując do wolnych zmian.

Pośrednia zarabianie

Pamiętasz, jak wcześnie mówiliśmy, że blogerzy byli ekspertami w swoich dziedzinach? To twoja szansa, by zabłysnąć. Udostępniając treści na swoim blogu, zyskujesz większe szanse na zawarcie niezależnych umów na pisanie, umów, umów się na rozmowy i konsultacji. W rzeczywistości wiele osób i firm używa blogu jako sposobu na reklamowanie się, informując w ten sposób swoich czytelników i cały świat o swoich umiejętnościach i wiedzy. Powiedz, że jesteś planistą ogrodu. Tworząc bloga ogrodniczego (i zauważając na pasku bocznym, że jesteś dostępny do konsultacji), możesz porozmawiać o swoim ulubionym temacie i zbudować swój biznes. Ten rodzaj pracy - prosty, podstawowy i niezwykle skalowalny - to taki rodzaj monetyzacji, który najbardziej lubimy. Weź to, co lubisz, dodaj blogowanie i stwórz synergię niedostępną dla osób niebędących blogerami w tej samej dziedzinie.